Panuje przekonanie, że od marihuany człowiek zaczyna, a kończy na twardych narkotykach. To prawda o tyle, że marihuana jest obecna na tej drodze, ale to dealerzy oferuje twardsze narkotyki. Działa tutaj też niebezpieczny trik polegający na dodawaniu do marihuany innych narkotyków, by działała mocniej i uzależniała. Samo w sobie „zioło” ma bardzo słabe działanie uzależniające. Zalegalizowanie marihuany na pewno nie wiązałoby się z jakimiś poważnymi problemami, a dało możliwość nałożenia na nią akcyzy, zapewnienia wielu miejsc pracy i co bardzo ważne, dało kontrolę nad bezpieczeństwem substancji. Natychmiast zabiłoby to czarny rynek, który jest źródłem większości patologii. Ujęcie medyczne Marihuana przekrada się do naszej świadomości głównie jako lek, coraz częściej stosowana terapia w USA i w Europie Zachodniej.

Poprawia ona jakość życia osób z ciężkimi schorzeniami przewlekłymi (Parkinson, Alzheimer, jaskra, AIDS) oraz pomaga w walce z cięższymi uzależnieniami od alkoholu i narkotyków. Szczególnie korzystają na niej chorzy na raka, u których pozwala zmniejszyć efekty uboczne chemioterapii. Drastycznie obniża też ilość ataków u epileptyków. Dla wielu osób obecne ustawodawstwo jest powodem ogromnych problemów, ponieważ ze względu na sytuację zdrowotną łapią się ostatniej deski ratunku, która im jeszcze pomaga, ale w oczach państwa czyni to z nich przestępców. Muszą się ukrywać i działać na czarnym rynku, a o swoich realnych doświadczeniach mogą mówić jedynie anonimowo w Internecie. Biomasa Bardzo rzadko do szerszej świadomości społecznej przedostaje się fakt, iż konopie można wykorzystywać także na wiele innych sposobów.

Ciekawostką był happening rapera o pseudonimie Snoop Lion, który okładkę swojej książki stworzył właśnie z konopi. Jest to dowód na to, że biomasa może się nadawać chociażby do produkcji ubrań i potwierdza to nawet Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich. Jak podają pracownicy Instytutu, rosnąca w Polsce odmiana rośliny może zaoferować nam 15 ton suchej biomasy z każdego hektara upraw. Dzięki temu może być stosowana jako alternatywa dla wycinki drzew w przemyśle papierniczym i w kwestii opału. Źródło energii do ogrzewania budynków to jedno zastosowanie, ale jak się okazuje, można też stworzyć ocieplenie budynków z tej rośliny.

Uzyskuje się dzięki niej znakomite powierzchnie równocześnie blokujące ciepło i pozwalające oddychać wnętrzu, co ogranicza ryzyko rozwoju bakterii i grzybów. Jest to równocześnie zabezpieczenie przed ogniem, ponieważ aż do temperatury 800°C powłoka zrobiona z marihuany będzie pęcznieć, ale się nie zapali. Warto dodać, że w starożytności, zanim zaczęto używać bawełny do wyrobu ubrań, włókno konopne miało wielkie znaczenie, a w USA jeszcze 2 wieki temu część upraw musiała obowiązkowo zawierać konopie. Osoby walczące o legalizację marihuany powinny jak najczęściej podnosić kwestie związane z ekonomicznym wykorzystaniem konopi, jeśli argumenty zdrowotne i rekreacyjne nie przynoszą skutków.